Pokój 5 latki - #1

W zasadzie to nie pokazywałam jeszcze tego pokoju w pełnej krasie, może głównie dlatego, że więcej działo się w innych pomieszczeniach, a może z powodu planowanej, drobnej metamorfozy.

Piszę drobnej, bo tak naprawdę przemiana polegała głównie na usunięciu tapety, przemalowaniu pokoju, przestawieniu mebli oraz zakupie kilku nowych dodatków. 

Kupiliśmy również biurko, bo nasza 5 - latka potrzebowała już swojego miejsca do wykonywania wszelakich prac plastycznych i zamiast ciągle podbierać coś od starszej siostry, chciała posiadać własne przybory, naklejki, malowanki, mieć miejsce, gdzie mogłaby je chować i segregować. 

Warto tutaj dodać, że pokoje naszych dziewczynek choć duże to jednak nie są łatwymi pomieszczeniami głównie ze względu na skosy, ale również z powodu słabego doświetlenia. W pokoju jest tylko jedno okno, usytuowane w jaskółce dość wysoko. Często podczas budowy domu popełniamy jakiś błąd i to jest właśnie jeden z naszych błędów. Zabrakło nam świeżego umysłu, aby zapobiec temu na etapie budowy, a teraz jest już znacznie trudniej to poprawić.

Głównym celem metamorfozy było odświeżenie pokoju, ale też dodanie jasności i światła oraz uspokojenie kolorystyczne przestrzeni. Postanowiłam więc pomalować pokój na biało, wprowadzić szare elementy oraz dodatki w ulubionych kolorach właścicielki pokoju ;)


Kontynuując tradycję znowu muszę przyznać, że nie posiadam zdjęcia "przed", ale być może chociaż to poniższe zdjęcie w jakimś stopniu pomoże zobrazować na czym polegała przemiana. Widać tutaj tapetę oraz pierwotny kolor łóżka, które zostało przemalowane na kolor szary. Dlaczego? Po pierwsze kolor tego łóżka nigdy mi sie nie podobał, ni to kremowy, ni to beżowy, jakby brudny. Wolałabym kupić nowe, ale na obecną chwilę są ważniejsze wydatki więc z pomocą przyszedł poczciwy kompromis i nadanie mu nowego wyglądu w szarości. 


Szary kolor ramy łóżka jest bardziej widoczny na tle białych ścian, a poza tym łączy się kolorystycznie z szarymi kropkami, które postanowiłam umieścić na jednej ze ścian oraz z pozostałymi dodatkami w pokoju.



Do wykonania takich kropek można użyć również naklejek gotowych lub wykonać je samodzielnie, my wybraliśmy malowanie. Poszło dość łatwo i sprawnie, bo mąż użył gąbki z małego wałka do malowania i za jego pomocą odbijał kropki na ścianie jak pieczątki ;)


Nasza młodsza córcia to bardzo delikatna i wrażliwa osóbka, uwielbia tańczyć i śpiewać dlatego zależało mi, aby utrzymać właśnie taki klimat w Jej pokoju. Przy ścianie z kropkami stoją dwie komody, w których trzymamy ubrania. To meble zakupione ponad 5 lat temu, miały być przejściowe, bo obawialiśmy się, że Mała rozbójniczka wszystko poniszczy, tymczasem służą nam tyle lat bez żadnego uszczerbku. Na razie nie jestem ostatecznie zdecydowana czy chcę coś zawiesić na tej ścianie, więc czekam aż wena przyjdzie.

Jest natomiast plan, aby po prawej stronie na ścianie namalować wizerunek Miffy - króliczej dziewczynki znanej z holenderskiej bajki, a także z pięknych, skandynawskich lampek dla dzieci. Na bambusowym koszu, który przemalowałam na szaro wyszła nawet nieźle. Tutaj na ścianie byłaby większa i w kolorze szarym, aby odznaczać się na białej ścianie. Obok przy samych drzwiach ma być również pas z tablicą kredową - tutaj wybierzemy chyba folię, bo mamy już taką w kuchni i bardzo jesteśmy zadowoleni, a dziewczynki uwielbiają po niej pisać. Myślę, że można też dodać kilka szarych kropek w celu nawiązania do ściany obok, ale to wszystko zależy od tego, jak uda mi się z malowaniem Miffy.



Ścianę nad biurkiem też pomalowaliśmy na szaro, głównie w celu zabezpieczenia przez zabrudzeniami. Dodatkowo na środku jest również prostokąt w kolorze ciemno szarym. To farba magnetyczna, którą zupełnie przy okazji kupiłam kiedyś w Lidlu i właśnie się przydała ;)

Różowe siedzisko krzesła jest po starszej siostrze, dokupiliśmy tylko stelaż, ale docelowo widziałabym tutaj produkt lepszej jakości. Pojemniki na przybory to drewniane doniczki ze sklepu "wszystko za 5 zł", przemalowane na biało i ozdobione czarnym markerem.


Z uwagi na wspomiany wcześniej niedobór dziennego światła, w pokojach dziewczynek nacisk kładziemy na dobre i dostateczne oświetlenie. Nad biurkami w obu pokojach, w skosach zamontowane są trzy oprawy halogenowe uchylne z możliwością regulacji a lampa sufitowa choć bardzo jej nie lubię jest rozłożysta i daje naprawdę dużo światła na całą powierzchnię pokoju.


Asia, jak na kilkulatkę przystało, ma dość dużo zabawek, sporą część również po starszej siostrze. Nie lubię kiedy zabawki są rozrzucone niedbale po całym pokoju dlatego w pokojach dziewczynek staramy się je segregować i chować do różnego rodzaju koszy, pojemników i pudełek.

W zależności od tego, co akurat jest "na topie" u naszej kilkulatki, wtedy te zabawki są na wierzchu i tak wystrój się zmienia co kilka dni. Muszę Wam przyznać, że Asia od czasu kiedy ma nowy pokoik, bardzo dba o jego wygląd i naprawdę pięknie sprząta. Sama dostrzegła jak miło i przyjemnie jest Jej siedzieć sobie w zadbanym i posprzątanym pokoju, sama ogarnia nawet swoje biurko.

Większość zabawek znajduje się w pojemnikach ułożonych w dwóch regałach, do których "na szybkiego" dorobiłam zasłonki, aby trochę uwolnić pokój od zbyt dużej ilości różu. Są tam również książeczki, część z nich jest wciąż w pokoju u starszej siostry, ale mam w planach wykonać regał ze skrzyń drewnianych na wszystkie książeczki, przez co będą łatwiej dostępne dla uczącej się już literek przedszkolaczki, a w ten sposób w regale zyskam również dodatkowe miejsca na pozostałe zabawki, które czasami leżą na podłodze lub są schowane w biurku.



To tyle na dzisiaj, życzę Wam udanej niedzieli!
Iza

Kosz druciak - Jysk
Kosz szary z Miffy - bambusowy kosz kupiony lata temu i przemalowany przez nas
Pufa - Biedronka
Meble, dywan - Ikea, łóżko - Jysk (przemalowane na szaro)
Maskotka Miffy i sowa - uszyte przeze mnie
Poduszka serce i okrągła - Ikea
Kule - cottonballlights.pl

27 komentarzy:

  1. Asia ma piękne pokoik :) A z pomysłem królikowym na ścianie powinnaś Iza wystartować, bo super by się wpasował!
    Miłej niedzieli :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martuś! No tez tak myślę, że fajnie by się to zgrało szczególnie, że Asia ogromnie polubiła tą postać, maskotkę od dnia zabiegu (kiedy ją dostała) tuli codziennie, aż mi się łezka w oku kręci :) :) :)

      Usuń
  2. Bardzo fajnie wyszło... Widać, ze pokój dziewczynki...ale juz nie dziecięcy...w końcu za rok do szkoły i będzie mały uczeń.. Tak jak u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, już za rok, ależ ten czas pędzi! Dziękuję Kasiu!

      Usuń
  3. Bardzo ładny pastelowy pokój.
    mam takie łóżko w kolorze ecru, świetne do spania.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jaga! No ja co prawda nie jestem zwolenniczką tego łóżka, najchętniej wymieniłabym na drewniane, bo te pręty jednak nie są zbyt bezpieczne dla dziecka, które wierci się w nocy, ale na razie mamy inne potrzeby bardziej pilne ;)

      Usuń
  4. Bardzo ładny pokój;)
    A biureczko prześliczne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu! Biurko z Ikea, można samodzielnie komponować poszczególne elementy kupuje się osobno ;)

      Usuń
  5. Piękny pokój, jasny przejżysty, dużo miejsca:) Sama bym chętnie w takim zamieszkała!
    Pozdrowienia Patti

    OdpowiedzUsuń
  6. Córka musi być zachwycona. Super dodatki i dość sporo miejsca do tańczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, rzeczywiście do tańczenia ma sporo miejsca ;)

      Usuń
  7. Jaki metraż ma ta Twoja córcia! Jest gdzie poszaleć, nie to co u mojej. Pokój wyszedł super a kosz z króliczkiem świetny :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dość duży to trzeba przyznać, każdy ma swoją przestrzeń, taki projekt właśnie, że mało pomieszczeń, ale każde dość duże :) Muszę przyznać, że też bardzo się cieszę z efektu końcowego tego kosza, a to taka chwilowa myśl dosłownie ;) No i Asi się bardzo podoba to najwazniejsze ;)

      Usuń
  8. króliczkowy kosz super:-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Karolinko! Rzeczywiście się chyba udał ;)

      Usuń
  9. Iza wyszedł bardzo fajny pokoik...delikatny dziewczęcy, tak jak Twoja córeczka...fajny pomysł z tym króliczkiem na ścianie...a jeśli chodzi o wszelkie przeróbki to jestem jak najbardziej na tak...miłego dnia dla Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Oluś! No to nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za robotę ;) Tylko czasu muszę trochę kupić ;)

      Usuń
  10. Wyszło bardzo fajnie (różowa narzuta cudna)! Kosze na zabawki to jest to! Wpisuję na listę rzeczy, które muszę dokupić! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aguś! Kosze i to wielkie, na pewno się przydadzą ;)

      Usuń
  11. Śliczny pokoik, córcia jest na pewno zachwycona i zakochana w nim :)) Idealny dla młodej panienki :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny pokoik. Super koszyk z króliczkiem oraz pufka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Pokoik bardzo przyjemny. U mojej córki w pokoju również królują groszki na ścianie :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Pokój prześliczny, wyszło cudownie! Naprawdę zakochałam się, jest taki klimatyczny, nieprzesłodzony, a zarazem bardzo dziewczyński. Sama bym się w nim dobrze odnalazła, hahaha:) Buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Asia ma teraz wspaniały pokoik, już wcześniej miała świetne dodatki, ale teraz całościowo wygląda super :) my szykujemy się również do grochów w pokoju ale raczej w kolorze mięty albo ciemniejszej szarości :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ :)

Copyright © lifespace(r) , Blogger